Powell otwiera drzwi do obniżki stóp procentowych: od wrześniowego posiedzenia perspektywy niewiele się zmieniły, ryzyko spadku zatrudnienia jest znaczące, możliwe zbliżenie się do zakończenia redukcji bilansu.
"Nowy Federal Reserve News Agency": Powell utrzymuje Rezerwę Federalną na ścieżce dalszych obniżek stóp procentowych.
„New Federal Reserve News Agency”: Powell utrzymuje Fed na ścieżce dalszych obniżek stóp procentowych.
Autor: Li Dan
Źródło: Wallstreetcn
W swoim ostatnim publicznym wystąpieniu dotyczącym gospodarki i polityki pieniężnej przed okresem ciszy przed posiedzeniem Fed pod koniec tego miesiąca, przewodniczący Fed Jerome Powell zasugerował, że amerykański rynek pracy nadal się pogarsza. Mimo że zamknięcie rządu wpłynęło na ocenę gospodarki, pozostawił otwartą możliwość obniżki stóp procentowych jeszcze w tym miesiącu. Dodał również, że Fed może w ciągu najbliższych kilku miesięcy zakończyć redukcję bilansu (QT).
W przygotowanym wcześniej wystąpieniu podczas dorocznego zjazdu National Association for Business Economics (NABE), Powell powiedział, że od ostatniego posiedzenia decyzyjnego Fed, które odbyło się w zeszłym miesiącu, perspektywy zatrudnienia i inflacji w USA nie uległy większym zmianom. Dodał, że choć publikacja niektórych kluczowych danych gospodarczych została opóźniona z powodu zamknięcia rządu federalnego,
„Na podstawie dostępnych nam danych można uczciwie powiedzieć, że od naszego wrześniowego posiedzenia sprzed czterech tygodni perspektywy zatrudnienia i inflacji wydają się niezmienione.”
Następnie Powell zauważył, że dane sprzed zamknięcia rządu wskazują, iż wzrost gospodarczy może być nieco silniejszy od oczekiwań. Stopa bezrobocia w sierpniu utrzymała się na niskim poziomie, a wzrost płac znacznie spowolnił, co może częściowo wynikać ze spadku imigracji i partycypacji w rynku pracy, prowadząc do wolniejszego wzrostu siły roboczej.
„Na tym mało dynamicznym i nieco słabym rynku pracy ryzyko spadku zatrudnienia wydaje się rosnąć.”
Powell w swoim wystąpieniu powtórzył, że ze względu na rosnące ryzyko spadku zatrudnienia Fed zmienił ocenę równowagi ryzyk dla celów zatrudnienia i inflacji, dlatego we wrześniu zdecydował się na obniżkę stóp procentowych. W obliczu napięcia między dwoma celami „nie istnieje ścieżka polityki pozbawiona ryzyka”. Wspomniał, że obecne dane i badania nadal wskazują, iż „wzrost cen towarów odzwierciedla głównie cła, a nie szerszą presję inflacyjną.”
W części pytań i odpowiedzi, zapytany czy cła mogą mieć powolny i trwały wpływ na inflację, Powell przyznał, że cła są pewnym ryzykiem, ale podkreślił, że na rynku pracy istnieje „dość duże” ryzyko spadkowe. Rynek pracy jest nieco niedostatecznie zaopatrzony.
Powell powiedział, że Fed stara się zrównoważyć ryzyka działań podejmowanych w celu realizacji podwójnego mandatu zatrudnienia i inflacji; zbyt szybka obniżka stóp może „doprowadzić do niewykonania zadania inflacyjnego”, zbyt wolna – do „poważnych strat na rynku pracy”. Ponownie podkreślił, że ścieżka stóp procentowych nie jest wolna od ryzyka, mówiąc:
„Obecnie naprawdę nie ma ścieżki pozbawionej ryzyka, ponieważ (inflacja) wydaje się nadal powoli rosnąć... a ryzyko spadku na rynku pracy jest już dość duże. Zarówno podaż, jak i popyt na pracę gwałtownie spadły.”
Powell powiedział, że choć rynek pracy jest słaby, dane gospodarcze są „zaskakująco pozytywne”.
Powell we wtorek wielokrotnie wskazywał na wolniejsze tempo zatrudniania i zauważył, że stopa zatrudnienia może dalej spadać. Powiedział: „Obecnie liczba wolnych miejsc pracy dalej spada, co prawdopodobnie znajdzie odzwierciedlenie w stopie bezrobocia. Po okresie gwałtownego spadku, uważam, że ostatecznie nadejdzie moment, gdy stopa bezrobocia zacznie rosnąć.”
Powell nie podał konkretnych liczb określających, gdzie jego zdaniem znajduje się punkt równowagi wzrostu zatrudnienia, czyli minimalny poziom pozwalający utrzymać stabilną stopę bezrobocia. Stwierdził, że stopa bezrobocia „wyraźnie już znacznie spadła”. Dodał, że przy spowolnieniu wzrostu zatrudnienia stopa bezrobocia prawie się nie zmienia, co jest „bardzo godne uwagi”.
Dziennikarz Nick Timiraos, znany jako „New Federal Reserve News Agency”, napisał, że Powell utrzymuje Fed na ścieżce kolejnych obniżek stóp. Zasugerował, że mimo obaw o inflację, w tym miesiącu nadal możliwa jest obniżka stóp ze względu na słabość rynku pracy.
Ekonomista Chris G. Collins skomentował, że Powell mówiąc, iż od wrześniowego posiedzenia perspektywy nie uległy większym zmianom, podtrzymuje oczekiwania na dwie kolejne obniżki stóp w tym roku, ogłoszone po wrześniowym posiedzeniu. Jednak nie wysłał silnego sygnału o obniżce już w tym miesiącu, a raczej wskazał, że „trajektoria wzrostu gospodarczego może być nieco silniejsza od oczekiwań”.
Rezerwy wystarczające, pojawiają się oznaki zacieśnienia płynności, ostrożność by uniknąć „paniki związanej z ograniczaniem”
Powell przewiduje, że Fed może w ciągu najbliższych kilku miesięcy zakończyć redukcję bilansu. W swoim wystąpieniu powiedział, że od dawna planem Fed jest zakończenie działań, gdy rezerwy będą nieco powyżej poziomu uznanego za wystarczający.
„Być może w ciągu najbliższych kilku miesięcy zbliżymy się do tego poziomu, uważnie monitorujemy różne wskaźniki, aby podjąć tę decyzję.”
Powell przyznał, że pojawiają się oznaki stopniowego zacieśniania płynności, ale zaznaczył, że „plan Fed wskazuje, iż podejmą ostrożne działania, by uniknąć napięć na rynku pieniężnym, jak we wrześniu 2019 roku”. Komentarze sugerują, że Powell odnosi się do unikania rynkowej „paniki związanej z ograniczaniem QE” (taper tantrum).
We wrześniu 2019 roku na amerykańskim rynku finansowania krótkoterminowego wybuchł „kryzys gotówkowy”, a stopa repo overnight wzrosła do 10%. Fed został zmuszony po raz pierwszy od dekady uruchomić operacje repo overnight, wpompowując ogromne środki na rynek pieniężny. Wallstreetcn wspominało, że główny nurt badań uważa, iż kryzys repo z września 2019 roku był wynikiem incydentalnych zdarzeń w warunkach ograniczonej płynności. Główną przyczyną był niedobór nadwyżki rezerw, a dodatkowo dzień podatkowy, duża emisja obligacji przez rząd oraz konieczność utrzymywania przez duże banki znacznych rezerw z powodu regulacji płynności dziennej.
W części pytań i odpowiedzi Powell powiedział, że wskaźniki monitorowane przez Fed pokazują, iż rezerwy w systemie bankowym są nadal „wystarczające”, ale wraz ze wzrostem stóp repo pojawiły się pewne oznaki zacieśnienia na rynku pieniężnym.
Brak możliwości płacenia odsetek od rezerw oznacza utratę kontroli nad stopami – większe szkody dla rynku
W tym roku niektórzy parlamentarzyści krytykowali i kwestionowali płacenie przez Fed odsetek od rezerw utrzymywanych przez banki komercyjne. We wtorkowym wystąpieniu Powell bronił mechanizmu rezerw jako ważnego narzędzia, stwierdzając, że system rezerw Fed jest bardzo skuteczny i działa dobrze, ostrzegając, że jeśli Fed zostanie pozbawiony możliwości płacenia odsetek od rezerw, straci kontrolę nad stopami procentowymi, co spowoduje większe szkody na rynku.
Komentatorzy uważają, że wystąpienie Powella wyraźnie odpowiadało na krytykę amerykańskiej sekretarz skarbu Janet Yellen i innych republikanów, w tym wątpliwości dotyczące zakupu przez Fed MBS, sugestie, że należy lepiej wyjaśniać zakupy obligacji, oraz pytania, czy należy płacić odsetki od rezerw. Powell przyznał, że być może Fed powinien był szybciej zakończyć zakupy obligacji po 2020 roku.
We wtorek Powell wspomniał, że Fed rozważa dostosowanie struktury posiadanych aktywów, zwiększając udział aktywów krótkoterminowych.
Collins skomentował, że zwiększenie udziału krótkoterminowych obligacji nie jest nowym pomysłem. Niektórzy inwestorzy uważają, że jeśli Departament Skarbu USA zwiększy emisję krótkoterminowych obligacji, a Fed kupi ich znaczną część, będzie to pewna forma ukrytego QE, ponieważ wówczas średnia ważona stopa procentowa całego zadłużenia rządowego będzie niższa.
Jednak Collins zauważył, że większa emisja krótkoterminowych obligacji przez Departament Skarbu niekoniecznie spłaszczy krzywą dochodowości. Głównym czynnikiem kształtującym krzywą dochodowości obligacji skarbowych pozostają oczekiwania co do polityki, a nie zmiany netto podaży.
Inne wskaźniki nie zastąpią oficjalnych danych – pytanie o wzrost cen złota
W części pytań i odpowiedzi Powell powiedział, że z powodu zamknięcia rządu i braku takich danych jak raport o zatrudnieniu poza rolnictwem, wszyscy patrzą na te same dane o zatrudnieniu – publikowane przez sektor prywatny. Podkreślił znaczenie danych o zatrudnieniu na poziomie stanowym oraz raportu ADP, zwanego „małym non-farm”, ale zaznaczył, że żadne z tych danych nie może zastąpić oficjalnych statystyk będących złotym standardem.
Mówiąc o danych alternatywnych, Powell stwierdził, że niektóre wskaźniki mogą być uzupełnieniem oficjalnych danych rządowych, ale nie mogą ich zastąpić. Zaznaczył, że bez raportów rządowych szczególnie trudno jest dokładnie interpretować ceny.
Zapytany o wzrost cen złota, Powell powiedział: „Nie będę komentował cen żadnych konkretnych aktywów.”
Zapytany o wpływ sztucznej inteligencji (AI), Powell zacytował laureata Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii Roberta Solowa, który powiedział o nowych technologiach i ich wpływie na produktywność: „Komputery widać wszędzie, ale nie w statystykach produktywności.” Dodał: „To może być właśnie to.”
Powell powiedział, że urzędnicy Fed pozostają powściągliwi i trzymają się z dala od polityki. „Nie będziemy wdawać się w dyskusje z nikim. To szybko stałoby się tematem politycznym.” Jedynym celem Fed jest służenie społeczeństwu. Dodał jednak: „Nie dążcie do perfekcji. To są decyzje, które trzeba podejmować w czasie rzeczywistym.”
Powell powiedział, że Fed nie będzie komentować polityki imigracyjnej, ale zauważył, że polityka administracji Trumpa w tej kwestii była bardziej restrykcyjna, niż wielu się spodziewało. Dodał, że wzrost siły roboczej i liczba imigrantów gwałtownie spadły, co może prowadzić do zmniejszenia liczby pracowników. Jednak dopiero zaczynamy dostrzegać skutki tych polityk.
Pełny tekst wystąpienia Powella
Poniżej pełny tekst wystąpienia Powella zatytułowanego „Interpretacja bilansu Fed”:
Interpretacja bilansu Fed
Przemówienie przewodniczącego Fed Jerome’a H. Powella podczas 67. dorocznego zjazdu National Association for Business Economics w Filadelfii, Pensylwania.
Dziękuję, Emily. Dziękuję również NABE za przyznanie mi nagrody im. Adama Smitha. To dla mnie zaszczyt znaleźć się w gronie laureatów, w tym moich poprzedników Janet Yellen i Bena Bernanke. Dziękuję za uznanie i za możliwość dzisiejszego spotkania.
Polityka pieniężna jest skuteczniejsza, gdy społeczeństwo rozumie, jak działa Fed i dlaczego podejmuje określone działania. Mając to na uwadze, chciałbym pogłębić zrozumienie przez opinię publiczną bilansu Fed, który jest jednym z bardziej złożonych i technicznych aspektów polityki pieniężnej. Jeden z moich współpracowników porównał ostatnio ten temat do wizyty u dentysty, choć to porównanie może być niesprawiedliwe dla dentystów.
Dziś omówię kluczową rolę naszego bilansu podczas pandemii COVID-19 oraz niektóre wnioski z tego okresu. Następnie przedstawię nasz system wystarczających rezerw oraz postępy w normalizacji wielkości bilansu. Na koniec krótko omówię perspektywy gospodarcze.
Tło bilansu Fed
Jednym z głównych zadań banku centralnego jest zapewnienie bazowej podaży pieniądza dla systemu finansowego i szerzej – dla gospodarki. Ta podstawa składa się z zobowiązań banku centralnego. Na dzień 8 października zobowiązania bilansu Fed wynosiły 6,5 biliona dolarów, z czego około 95% stanowią trzy kategorie aktywów. Po pierwsze, 2,4 biliona dolarów to banknoty Fed (czyli gotówka). Po drugie, 3 biliony dolarów to rezerwy (czyli środki utrzymywane przez instytucje depozytowe w Fed). Te depozyty umożliwiają bankom komercyjnym dokonywanie płatności i spełnianie wymogów regulacyjnych. Rezerwy są najbezpieczniejszymi i najbardziej płynnymi aktywami w systemie finansowym – tylko Fed może je tworzyć. Wystarczająca podaż rezerw jest kluczowa dla bezpieczeństwa i solidności naszego systemu bankowego, odporności i efektywności systemu płatniczego oraz ostatecznie dla stabilności gospodarki.
Trzecią kategorią jest obecnie około 800 miliardów dolarów (saldo) na ogólnym rachunku Departamentu Skarbu (TGA), który jest w istocie rachunkiem czekowym rządu federalnego. Gdy Departament Skarbu dokonuje płatności, te przepływy środków wpływają dolar po dolarze na podaż rezerw lub innych zobowiązań w systemie.
Aktywa w naszym bilansie to niemal wyłącznie papiery wartościowe, w tym 4,2 biliona dolarów w obligacjach skarbowych USA i 2,1 biliona dolarów w agencyjnych papierach wartościowych zabezpieczonych hipoteką (MBS). Gdy zwiększamy rezerwy w systemie, zwykle robimy to poprzez zakupy obligacji skarbowych na rynku otwartym i zapisanie środków na rachunku rezerwowym banku sprzedającego. Proces ten w istocie zamienia papiery wartościowe posiadane przez sektor prywatny na rezerwy, ale nie zmienia ogólnej wartości zobowiązań rządowych w rękach sektora prywatnego.
Bilans jako ważne narzędzie
Bilans Fed jest kluczowym narzędziem polityki, zwłaszcza gdy stopa polityki pieniężnej osiąga efektywną dolną granicę (ELB). W marcu 2020 roku, gdy wybuchła pandemia COVID-19, gospodarka niemal się zatrzymała, rynki finansowe przestały działać, a kryzys zdrowia publicznego groził przekształceniem się w poważną i długotrwałą recesję.
W odpowiedzi uruchomiliśmy szereg awaryjnych programów płynnościowych. Programy te, wspierane przez Kongres i rząd, zapewniły kluczowe wsparcie rynkom i były bardzo skuteczne w przywracaniu zaufania i stabilności. W szczytowym momencie w lipcu 2020 roku udzielone pożyczki przekroczyły nieco 200 miliardów dolarów. Gdy sytuacja się ustabilizowała, większość tych pożyczek została szybko spłacona.
Jednocześnie rynek obligacji skarbowych USA – zwykle najgłębszy i najbardziej płynny na świecie, będący fundamentem globalnego systemu finansowego – znalazł się pod ogromną presją, bliski załamania. Przywróciliśmy normalne funkcjonowanie rynku poprzez masowe zakupy papierów wartościowych. W obliczu bezprecedensowej awarii rynku Fed w marcu i kwietniu 2020 roku w zawrotnym tempie kupował obligacje skarbowe i agencyjne. Zakupy te wspierały przepływ kredytu do gospodarstw domowych i firm oraz tworzyły łagodniejsze warunki finansowe, wspierając nadchodzące ożywienie gospodarcze. To źródło łagodzenia polityki było kluczowe, ponieważ obniżyliśmy wówczas stopę funduszy federalnych niemal do zera i oczekiwaliśmy, że taki poziom utrzyma się przez pewien czas.
Do czerwca 2020 roku spowolniliśmy tempo zakupów aktywów do 120 miliardów dolarów miesięcznie, ale skala pozostawała znaczna. W grudniu 2020 roku, wobec nadal niepewnych perspektyw gospodarczych, Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) ogłosił, że spodziewa się utrzymać to tempo zakupów „aż do osiągnięcia znaczącego postępu w realizacji celów maksymalnego zatrudnienia i stabilności cen”. To wytyczne zapewniły, że Fed nie wycofa wsparcia zbyt wcześnie, gdy ożywienie gospodarcze nadal będzie kruche.
Tempo zakupów aktywów utrzymaliśmy do października 2021 roku. Wtedy stało się jasne, że bez zdecydowanych działań polityki pieniężnej wysoka inflacja raczej nie ustąpi. Na posiedzeniu w listopadzie 2021 roku ogłosiliśmy stopniowe zakończenie zakupów aktywów. Na kolejnym posiedzeniu w grudniu podwoiliśmy tempo ograniczania zakupów i zapowiedzieliśmy, że zakończą się one w połowie marca 2022 roku. W całym okresie zakupów nasze zasoby papierów wartościowych wzrosły o 4,6 biliona dolarów.
Niektórzy obserwatorzy kwestionowali skalę i strukturę zakupów aktywów podczas ożywienia po pandemii, co jest zrozumiałe. W latach 2020 i 2021, gdy kolejne fale pandemii powodowały chaos i straty, gospodarka stale stawała przed poważnymi wyzwaniami. W tym burzliwym okresie kontynuowaliśmy zakupy aktywów, by uniknąć gwałtownego i nieprzyjemnego zacieśnienia warunków finansowych, gdy gospodarka była nadal bardzo krucha. Nasze podejście było pod wpływem wydarzeń z ostatnich lat, gdy sygnały o ograniczaniu bilansu wywoływały znaczne zacieśnienie warunków finansowych. Mieliśmy na myśli wydarzenia z grudnia 2018 roku oraz „panikę związaną z ograniczaniem QE” z 2013 roku.
Jeśli chodzi o strukturę zakupów, niektórzy kwestionowali sens włączania do nich agencyjnych MBS, biorąc pod uwagę silne ożywienie rynku nieruchomości podczas pandemii. Poza zakupami mającymi na celu funkcjonowanie rynku, głównym celem zakupu MBS, podobnie jak obligacji skarbowych, było łagodzenie szerszych warunków finansowych, gdy stopa polityki pieniężnej była ograniczona przez ELB. Wpływ tych zakupów na rynek nieruchomości był trudny do określenia, ponieważ na rynek kredytów hipotecznych i szerzej na rynek nieruchomości wpływało wiele czynników.
Z perspektywy czasu mogliśmy – a może powinniśmy – wcześniej zakończyć zakupy aktywów. Nasze decyzje w czasie rzeczywistym miały na celu ochronę przed ryzykiem spadkowym. Wiedzieliśmy, że po zakończeniu zakupów możemy stosunkowo szybko zredukować pozycje, co też zrobiliśmy. Badania i doświadczenie pokazują, że programy zakupów aktywów wpływają na gospodarkę poprzez oczekiwania co do przyszłej wielkości i długości trwania bilansu. Gdy ogłaszamy ograniczanie zakupów, uczestnicy rynku zaczynają uwzględniać to w swoich decyzjach, co powoduje wcześniejsze zacieśnienie warunków finansowych. Wcześniejsze zakończenie zakupów mogłoby coś zmienić, ale raczej nie zmieniłoby zasadniczo trajektorii gospodarczej. Niemniej jednak doświadczenia od 2020 roku pokazują, że możemy elastyczniej korzystać z bilansu, a rosnące doświadczenie uczestników rynku z tymi narzędziami daje nam większą pewność, że nasza komunikacja pomoże im budować racjonalne oczekiwania.
Niektórzy uważają, że mogliśmy lepiej na bieżąco wyjaśniać cele programu zakupów aktywów. Komunikacja zawsze może być lepsza. Uważam jednak, że nasze oświadczenia dość jasno określały nasze cele: wspierać i utrzymywać płynność rynku oraz pomagać w tworzeniu łagodnych warunków finansowych. Z czasem względne znaczenie tych celów zmienia się wraz z sytuacją gospodarczą. Cele te nigdy nie były sprzeczne, więc w tamtym czasie nie wydawało się to istotną różnicą. Oczywiście nie zawsze tak jest. Na przykład w marcu 2023 roku presja w sektorze bankowym spowodowała znaczny wzrost bilansu poprzez udzielanie pożyczek. Wyraźnie oddzieliliśmy te działania stabilizujące rynek finansowy od naszego stanowiska w polityce pieniężnej. W rzeczywistości w tym okresie nadal podnosiliśmy stopy procentowe.
Nasz system wystarczających rezerw działa dobrze
Wracając do drugiego tematu – nasz system wystarczających rezerw okazał się bardzo skuteczny, umożliwiając skuteczną kontrolę stóp procentowych w różnych trudnych warunkach gospodarczych, wspierając stabilność finansową i odporny system płatniczy.
W tym systemie wystarczająca podaż rezerw zapewnia płynność systemu bankowego, a my kontrolujemy stopy procentowe poprzez ustalanie stóp zarządzających (oprocentowanie sald rezerw i stopy overnight repo). Podejście to pozwala nam utrzymać kontrolę nad stopami niezależnie od wielkości bilansu. Jest to kluczowe, biorąc pod uwagę duże i nieprzewidywalne wahania popytu sektora prywatnego na płynność oraz znaczne wahania czynników autonomicznych wpływających na podaż rezerw (np. TGA).
Niezależnie od tego, czy bilans jest redukowany, czy powiększany, system ten okazał się odporny. Od czerwca 2022 roku zmniejszyliśmy wielkość bilansu o 2,2 biliona dolarów, z 35% PKB do nieco poniżej 22%, jednocześnie utrzymując skuteczną kontrolę stóp procentowych.18
Od dawna planujemy zakończyć redukcję bilansu, gdy rezerwy będą nieco powyżej poziomu uznanego za wystarczający. Być może w ciągu najbliższych kilku miesięcy zbliżymy się do tego poziomu, uważnie monitorujemy różne wskaźniki, aby podjąć tę decyzję. Pojawiają się już pewne oznaki stopniowego zacieśniania płynności, w tym ogólny wzrost stóp repo oraz bardziej widoczne, choć tymczasowe, napięcia w określonych dniach. Plan (FOMC) zakłada ostrożność, by uniknąć napięć na rynku pieniężnym, jak we wrześniu 2019 roku. Ponadto narzędzia w naszym systemie, w tym stałe narzędzie repo i okno dyskontowe, pomogą kontrolować presję finansową i utrzymać stopę funduszy federalnych w docelowym przedziale podczas przechodzenia do niższego poziomu rezerw.
Normalizacja wielkości bilansu nie oznacza powrotu do poziomu sprzed pandemii. W dłuższej perspektywie wielkość naszego bilansu zależy od popytu sektora prywatnego na nasze zobowiązania, a nie od zakupów aktywów związanych z pandemią. Obecnie zobowiązania niebędące rezerwami są o około 1,1 biliona dolarów wyższe niż przed pandemią, co wymaga utrzymywania przez nas odpowiedniej ilości papierów wartościowych. Popyt na rezerwy również wzrósł, częściowo odzwierciedlając wzrost systemu bankowego i całej gospodarki.
Jeśli chodzi o strukturę naszego portfela papierów wartościowych, w porównaniu z całością niespłaconych obligacji skarbowych nasz portfel jest obecnie bardziej skoncentrowany na papierach długoterminowych, a mniej na krótkoterminowych. Struktura ta będzie przedmiotem dyskusji w Komitecie. Przejście do oczekiwanej struktury będzie stopniowe i przewidywalne, aby uczestnicy rynku mieli czas na dostosowanie się i by zminimalizować ryzyko zakłóceń rynkowych. Zgodnie z naszymi długoterminowymi wytycznymi naszym celem jest, by w dłuższym okresie portfel składał się głównie z obligacji skarbowych USA.
Niektórzy kwestionują, czy odsetki płacone od rezerw stanowią duże obciążenie dla podatników. Tak nie jest. Dochody Fed z odsetek pochodzą z obligacji skarbowych wspierających rezerwy. W większości przypadków dochody z odsetek od obligacji wystarczają na pokrycie wydatków na odsetki od rezerw, co pozwala na przekazywanie znacznych środków do Departamentu Skarbu. Prawo wymaga, by po pokryciu kosztów cały zysk był przekazywany do Departamentu Skarbu. Od 2008 roku, nawet uwzględniając ostatnie ujemne wyniki netto, przekazaliśmy Departamentowi Skarbu ponad 900 miliardów dolarów. Szybkie podwyżki stóp w celu opanowania inflacji spowodowały tymczasowo ujemny wynik netto, ale to sytuacja bardzo rzadka. Nasz wynik netto wkrótce znów będzie dodatni, jak to zwykle bywało w historii. Oczywiście ujemny wynik netto nie wpływa na naszą zdolność do prowadzenia polityki pieniężnej ani do wypełniania zobowiązań finansowych.
Gdybyśmy nie mogli płacić odsetek od rezerw i innych zobowiązań, Fed straciłby kontrolę nad stopami procentowymi. Stanowisko polityki pieniężnej nie byłoby już dostosowane do warunków gospodarczych i oddaliłoby gospodarkę od naszych celów (pełnego) zatrudnienia i stabilności cen. Aby odzyskać kontrolę nad stopami, konieczna byłaby szybka i masowa sprzedaż papierów wartościowych, co zmniejszyłoby bilans i rezerwy w systemie. Skala i tempo tej sprzedaży mogłyby wywołać presję na funkcjonowanie rynku obligacji skarbowych i zaszkodzić stabilności finansowej. Uczestnicy rynku musieliby wchłonąć sprzedaż obligacji skarbowych i agencyjnych MBS, co podniosłoby rentowności w całym przekroju krzywej dochodowości, a tym samym zwiększyło koszty pożyczek dla Departamentu Skarbu i sektora prywatnego. Nawet jeśli udałoby się przetrwać ten okres zamieszania, odporność systemu bankowego byłaby mniejsza i bardziej podatna na szoki płynnościowe.
Najważniejsze jest to, że nasz system wystarczających rezerw okazał się bardzo skuteczny w prowadzeniu polityki pieniężnej oraz wspieraniu stabilności gospodarczej i finansowej.
Obecna sytuacja gospodarcza i perspektywy polityki pieniężnej
Na koniec krótko omówię perspektywy gospodarcze i polityki pieniężnej. Choć publikacja niektórych kluczowych danych rządowych została opóźniona z powodu zamknięcia rządu, regularnie oceniamy dostępne dane z sektora publicznego i prywatnego. Ponadto, za pośrednictwem poszczególnych oddziałów Fed, zbudowaliśmy ogólnokrajową sieć kontaktów, która dostarcza cennych informacji, podsumowanych w jutrzejszej (Fed) „Beżowej Księdze”.
Na podstawie dostępnych nam danych można uczciwie powiedzieć, że od naszego wrześniowego posiedzenia sprzed czterech tygodni perspektywy zatrudnienia i inflacji nie uległy większym zmianom. Dane uzyskane przed zamknięciem rządu wskazują, że trajektoria wzrostu gospodarczego może być bardziej solidna niż oczekiwano.
Choć w sierpniu stopa bezrobocia utrzymała się na niskim poziomie, wzrost płac znacznie spowolnił, co może częściowo wynikać ze spadku imigracji i partycypacji w rynku pracy, prowadząc do spadku wzrostu siły roboczej. Na tym mało dynamicznym i nieco słabym rynku pracy ryzyko spadku zatrudnienia wydaje się rosnąć. Choć oficjalne dane o zatrudnieniu za wrzesień są opóźnione, dostępne dowody wskazują, że zarówno zwolnienia, jak i liczba zatrudnionych pozostają na niskim poziomie, a postrzeganie dostępności miejsc pracy przez gospodarstwa domowe i trudności w rekrutacji przez firmy nadal spadają.
Jednocześnie, w ciągu 12 miesięcy do sierpnia, bazowa inflacja PCE wyniosła 2,9%, nieco wyżej niż na początku roku, ponieważ wzrost inflacji bazowej dla towarów przewyższył utrzymujący się spadek inflacji usług mieszkaniowych. Obecne dane i badania nadal wskazują, że wzrost cen towarów odzwierciedla głównie cła, a nie szerszą presję inflacyjną. Zgodnie z tymi wpływami, w tym roku krótkoterminowe oczekiwania inflacyjne ogólnie wzrosły, podczas gdy większość wskaźników długoterminowych oczekiwań inflacyjnych pozostaje zgodna z naszym celem 2%.
Wzrost ryzyka spadku zatrudnienia zmienił naszą ocenę równowagi ryzyk. Dlatego uznaliśmy, że podczas wrześniowego posiedzenia bardziej odpowiednie jest przyjęcie bardziej neutralnego stanowiska politycznego. W obliczu napięcia między celami zatrudnienia i inflacji nie istnieje ścieżka polityki pozbawiona ryzyka. To wyzwanie jest widoczne w rozbieżnościach prognoz członków Komitetu podczas wrześniowego posiedzenia. Chciałbym ponownie podkreślić, że prognozy te należy traktować jako zakres możliwych wyników, a ich prawdopodobieństwo zmienia się w miarę napływu nowych informacji wpływających na nasze decyzje na kolejnych posiedzeniach. Będziemy prowadzić politykę w oparciu o ewolucję perspektyw gospodarczych i równowagi ryzyk, a nie według z góry ustalonej ścieżki.
Zastrzeżenie: Treść tego artykułu odzwierciedla wyłącznie opinię autora i nie reprezentuje platformy w żadnym charakterze. Niniejszy artykuł nie ma służyć jako punkt odniesienia przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
Może Ci się również spodobać
AiCoin Dziennik (15 października)

Kto jest winny likwidacji 1,6 miliona osób?
To nie USDe stracił powiązanie, to nie Binance odłączył kabel sieciowy, tylko to wspólna zła gra market makerów?

Popularne
WięcejCeny krypto
Więcej








